Początki Siennicy Różanej sięgają XV wieku. W czasach panowania Władysława Jagiełły dużą królewską wieś Siennica podzielono na mniejsze części. Jedną z części darowano w dożywocie niejakiemu Olizarowi, który był królewskim woźnicą. Po śmierci Olizara jego ziemię przejął rycerz o imieniu Leon. W 1448 roku części Siennicy, od imion rycerzy, którzy je użytkowali, zwano Siennicza Leonis (Siennica Różana) i Siennicza Wirsbyanthae (Siennica Nadolna). Pozostała część nadal należała do króla (obecna Siennica Królewska).
W połowie XV wieku dzierżawcą wsi został Mikołaja z Borzyszowic trzeci dzierżawca tej części wsi po Olizarze i Leonie, Mikołaj Róża z Borzyszowic był synem Zawiszy Róży z Borzyszowic burgrabiego zamku krakowskiego w latach 1428-1432. Ród Borzyszewskich zwanych też Boryszewskimi pieczętował się herbem Poraj a do imienia dopisywali sobie przydomek Róża, (znak róża występuje w ich herbie rodowym). Borzyszewscy pochodzili z powiatu ksiąskiego (okolice Miechowa na północ od Krakowa).
Mikołaj z Borzyszowic zrobił karierę na dworze synów Władysława Jagiełły: Władysława III i Kazimierza Jagiellończyka. Mikołaj był najmłodszym synem Zawiszy i przejął po starszych braciach tytuł kuchmistrza koronnego. Mikołaj Róża z Borzyszowic, został kuchmistrzem koronnym za Władysława Warneńczyka w 1442 roku. Za czasów panowania Kazimierz Jagiellończyka był ochmistrzem dworu królowej Elżbiety. Być może za pośrednictwem królowej został następnie mianowany kasztelanem małogojskim (1462) a potem kasztelanem zawichojskim. Tytuł kasztelana nie wiązał się z żadną władzą, ale był to duży prestiż.
Za tytułami dla Mikołaja Róży Borzyszewskiego poszły też nadania i dzierżawy królewskie. W 1460 roku dzierżawcą części Siennicy był już Mikołaj Róża Borzyszewski. Kilka lat później w 1468 roku podczas fundacji parafii w Siennicy i budowy drewnianego kościoła, Mikołaj tytułuje się już dziedzicem wsi. Mikołaj Borzyszewski zmarł w 1477 roku.
Nie jest prawdą, że z Siennicy Różanej pochodzą Sieniccy herbu Bończa. Sienickich należy łączyć z miejscowością Siennica Nadolna. Sieniccy zostali utożsamieni z Siennicą Różaną za sprawą heraldyka z przełomu XVII i XVIII wieku Kaspra Niesieckiego (zmarłego w 1744 roku w Krasnymstawie), który przodków Sienickich pomylił z Mikołajem z Borzyszowic.
Synami Mikołaja byli: Mikołaj, Janusz zwany również Zawisza i Andrzej. Dobra Siennica odziedziczył Janusz Zawisza z Borzyszowic natomiast Mikołaj i Andrzej odziedziczyli rodowe gniazdo Borzyszowice.
Janusz Zawisza z Borzyszowic, którego ojciec dopiero od niedawna zamieszkał w ziemi chełmskiej szybko dostał się do elity tej ziemi. Zawisza został podkomorzym chełmskim, następnie mianowano go chorążym nadwornym koronnym (1493 r. ), wojskim krakowskim i podkomorzym nadwornym koronnym. W 1496 r. król mianował go starostą chełmskim. Ożenił się z Zofią z Pustołowa i miał jedną córkę Barbarę.
„Herbarz” A. Bonieckiego (tom II, s. 74) informuje , że król Jan Olbracht (monarcha w latach 1492-1501) darował Mikołajowi z Borzyszowic Siennicę, Wolę Siennicką oraz Przekładów (obok Siennicy, wieś zaginiona). Zapis ten należy odnieść do Zawiszy, ponieważ jego ojciec Mikołaj nie żył od 1477 roku. Zapewne Zawisza mając tylko córkę chciał zapewnić jej swoje wsie, które jego rodzina posiadała od niedawna.
Młodszy brat Zawiszy wybrał karierę duchownego. Andrzej Róża z Borzyszowic Borzyszewski (1445-1510), był kanonikiem gnieźnieńskim, krakowskim, kujawskim i poznańskim. Był też sekretarzem wielkim koronnym i od 1493 roku arcybiskupem lwowskim i przemyskim. W 1503 został arcybiskupem gnieźnieńskim (prymasem), czyli najwyższym dostojnikiem kościelnym w Polsce. Koronował na króla Zygmunta Starego w 1506 roku. Andrzej z Borzyszowic zmarł w 1510.
Jego starszy brat Zawisza Borzyszewski zmarł na początku XVI wieku zostawiając małoletnią córkę Barbarę. Jej prawnym opiekunem został wuj Andrzej, prymas Polski, on też dysponował majątkiem zmarłego Zawiszy, czyli również Siennicą, którą zaczęto nazywać Różaną od przydomku dziedziców. Nazwa taka powstała z potrzeby nazwania tej wsi dla odróżnienia od Siennicy Nadolnej i Królewskiej.
Trzeci z braci, Mikołaj Borzyszewski miał tylko syna Jana (Jan na Sieńsku), który zmarł młodo zostawiając córkę Zofię. Tak więc prymas Andrzej Borzyszewski został prawnym opiekunem Barbary córki Zawiszy i wnuczki swego starszego brata Mikołaja, Zofii (córka Jana na Sieńsku). Były to jedyne spadkobierczynie majątku Borzyszewskich.
Jedyna córka Zawiszy, Barbara wyszła za mąż za Stanisława Sienickiego, sąsiada mieszkającego w Siennicy Nadolnej, natomiast Zofia z Boryszewskich wyszła za mąż za Mikołaja Reja z Nagłowic. Wobec tego ziemia w Siennicy została podzielona między Sienickich i Rejów.
Barbara z Boryszewskich wyszła za mąż przed 1515 rokiem. Jej mąż Stanisław Sienicki działalność polityczną rozpoczął jako poborca podatkowy podatków uchwalonych na sejmie w 1505 roku. Na sejmie w 1508 roku reprezentował już ziemie chełmską i w tym samym roku został stolnikiem chełmskim. W kolejnych latach był wielokrotnie wybierany przez sejmik chełmski na posła, co świadczy o dużym zaufaniu do niego ze strony miejscowej szlachty. W 1525 roku został mianowany podkomorzym bełskim. Jako podkomorzy brał udział w wyznaczaniu granic posiadłości ziemskich. Był też uczestnikiem roków sądowych ziemi chełmskiej. Po ojcu otrzymał Siennice Nadolną a małżeństwo z Barbarą Różą Boryszewską przyniosło mu część Siennicy Różanej, Wolę Siennicką oraz wójtostwo w Siennicy Królewskiej. Sienicki dzierżawił też liczne wsie królewskie. Zmarł około 1543 roku.
Z małżeństwa Stanisława Sienickiego z Barbarą Boryszewską urodził się syn Mikołaj (ur. ok. 1520). Wiadomo, że w 1535 roku zapisał się na studia na Uniwersytecie Krakowskim. Po skończeniu nauki, zapewne wraz z ojcem zaczął brać udział w życiu politycznym ziemi chełmskiej. Bywał legatem królewskim na sejmiki chełmskie. Dobra szkoła u ojca szybko dała efekty. Po śmierci Stanisława Sienickiego był już aktywnym i wytrawnym politykiem, mającym duży talent oratorski.
W 1550 roku wybrano go na posła na sejm i na tym sejmie wygłosił słynną mowę w imieniu sejmu do senatorów zarzucając im, że król sam musi decydować o państwie nie mając od nich pomocy. Młody poseł (ok. 30 lat) robiący wyrzuty senatorom musiał być niezwykle śmiały, mieć autorytet u szlachty i talent oratorski. Mikołaj Sienicki szybko stał się jednym z przedstawicielu reformatorskiego ruchu średniej szlachty i przez 30 lat brał udział w życiu politycznym kraju, uczestniczył w 22 sejmach na 25 sejmów z lat 1550-1583. Wiele razy wybierano go na tego posła, który miał przedstawiać królowi i senatorom postulaty izby poselskiej. Był wielokrotnym marszałkiem izby poselskiej. Cechowało go systematyczne myślenie i zmysł syntezy. Stał się jednym z głównych postaci życia sejmowego tego okresu. Był też wybitnym znawcą prawa parlamentarnego, a gdy trzeba było spierał się z królem i senatorami o prerogatywy sejmu.
Sienicki stał się jedną z głównych postaci rodzącego się ruchu egzekucji praw . Zwalczał rozdawnictwo dóbr królewskich i dzierżawienie tych dóbr. Bronił przepisów o niepołączalności urzędów oraz zaprowadzenia porządku w urzędzie starosty, który miał stać się prawdziwym obrońcą prawa w terenie. Mikołaj Sienicki aż 9 razy był marszałkiem izby poselskiej, nikt przed nim ani po nim w czasach I RP nie był obdarzony takim zaufaniem przez sejm. Warto wspomnieć , że po śmierci Zygmunta Augusta był współtwórcą artykułów henrykowskich i projektu utworzenia Trybunału Koronnego. Współpracując z kanclerzem Janem Zamoyskim był rzecznikiem wzmocnienia państwa przez usprawnienie władzy wykonawczej i wymiaru sprawiedliwości. Mimo swej pozycji w państwie nigdy nie wykorzystał jej do pomnożenia majątku ani do zdobycia urzędów, Jedyny urząd jaki miał to podkomorstwo chełmskie. W czasach, gdy majątek i tytuły były głównym celem szlachty Sienickiemu nie zależało ani na jednym ani na drugim, dla niego ważne było tylko dobro państwa. Niestety zasługi Sienickiego są niedoceniane przez potomnych, a szkoda bo w czasie obecnej demokracji parlamentarnej warto było by przypomnieć najwybitniejsze postacie polskiego parlamentaryzmu. Mikołaj Sienicki zmarł w 1583 roku.
Według spisu podatkowego z 1564 roku dziedzicami Siennicy Różanej byli właśnie Mikołaj Sienicki posiadający 6 łanów ziemi w tej wsi oraz Mikołaj Rej posiadający 10 i pół łana ziemi. Mikołaj Rej posiadał ziemię w tej wsi, ponieważ ożenił się z Zofią z Borzyszewskich, drugą dziedziczką dóbr Borzyszewskich. Postaci Mikołaja Reja ojca literatury polskiej nie trzeba chyba przedstawiać.
Po śmierci Mikołaja Reja z Nagłowic, w 1569 roku dziedzicami części Siennicy zostali jego synowie: Andrzej i Krzysztof. Starszy z braci, Andrzej Rej miał duże skłonności do alkoholu. Podobno w sądzie krakowskim zmuszono go do ślubowania, że będzie pił „tylko pół garnca” wina dziennie. Zresztą jego ojciec w młodości też był znany z hulaszczego życia. Rejowie mieli większe udziały w Siennicy Różanej. Jednak część wsi pozostała w rękach Sienickich, ponieważ dokumenty z 1607 i 1614 roku świadczą, że Jan Sienicki, potomek Mikołaja darował na rzecz miejscowego kościoła dwa łany pola, ogrody, darmowe pastwiska, wolny wyrąb w lesie dworskim, oraz trzech zagrodników. Przy pomocy Jana Sienickiego wybudowano też w tej wsi nowy kościół i budynki plebańskie. Miejscowy pleban ks. Borodejko nie mógł liczyć na Rejów, drugich dziedziców wsi, ponieważ byli oni gorliwymi wyznawcami kalwinizmu.
W końcu XVI wieku dziedzicem Siennicy Różanej został młodszy brat Andrzeja Reja, Krzysztof Rej stolnik lubelski od 1591 roku. Synami Krzysztofa z małżeństwa z Katarzyną Drohojewską byli: Marek, Adam, Stanisław i Andrzej.
Krzysztof Rej zmarł w 1626 roku a Siennicę Różaną odziedziczył najstarszy z synów, Marek Rej podkomorzy wendeński od 1634 roku. Miał on dwie żony Gołuchowską a po jej śmierci Ożarowską, z którą miał liczne dzieci. Jedna z jego córek, Elżbieta wyszła za maż za Borkowskiego kasztelana lubaczowskiego, a druga, Anna Rejówna wyszła w 1634 roku za wdowca Franciszka Gorzkowskiego. Anna Rejówna w posagu wniosła właśnie Siennicę Różaną.
Gorzkowscy herbu Tarnawa pochodzili z Gorzkowa w ziemi chełmskiej. Franciszek Gorzkowski był podstarościm krasnostawskim i właścicielem wójtostwa w Siennicy Królewskiej.
Jeszcze w latach sześćdziesiątych XVII wieku Franciszek Gorzkowski był dziedzicem Siennicy. Natomiast z lat osiemdziesiątych XVII wieku pochodzi informacja o niejakim Blinowskim, który zapisał miejscowemu kościołowi 4 000 zł, być może on również miał udziały w Siennicy.
Po wojnach z połowy XVII wieku wielu szlachciców bardzo zubożało i musiało wyprzedać bogatym rodom szlacheckim swoje majątki. Tak też stało się z Siennicą Różaną ,która w drugiej połowie XVII wieku przeszła na własność magnackiej rodziny Potockich i została włączona do dóbr Rakołupy stając się tylko jedną z wielu wsi Potockich.
Właścicielem wsi był Michał Potocki starosta krasnostawski, pisarz polny koronny, i wojewoda wołyński. Starostą krasnostawskim był od 1686 roku. W młodości uznawano go za awanturnika. Według relacji świadków na dworze królowej Marii Kazimiery upiwszy się rozebrał się do naga przed dwórkami królowej i samą królową, czym wywołał wielki skandal. Jednak później ustatkował się i znany jest licznych wojennych dokonań. Uczestniczył w wojnach z Tatarami, Turcją, w wojnie północnej, w której poparł Stanisława Leszczyńskiego. Michał Potocki zmarł w 1749 roku.
Jego synem i następnym dziedzicem Siennicy był Feliks Potocki starosta krasnostawski i kasztelan niekielski od 1752 roku.
Za czasów Potockich we wsi zbudowano kolejny kościół w 1744 roku i rozbudowano go w 1778 roku.
Feliks Potocki miał liczne córki i jego majątek zaczął przechodzić w ręce zięciów jak też zaczął go po prostu wyprzedawać. W drugiej połowie XVIII wieku liczne ziemie należące do Potockich w okolicach Krasnegostawu kupił niejaki Wojciech Poletyło herbu Trzywdar. Poleteło (czasem Poletyłło od nazwy rodowej wsi Poleteyłły) pochodził z drobnoszlacheckiej rodziny w ziemi bialskiej. Dzięki sprytowi i odrobinie talentu zdołał wkraść się w łaski możnych rodów XVIII -wiecznej Polski. Uzyskał opinię znawcy prawa, nie był jednak oratorem. W 1776 udało mu się zostać wojskim krasnostawskim, w tym czasie zapewne kupił majątki po Potockich w okolicach Krasnegostawu. Swoją dalszą przyszłość związał już z tą ziemią. W 1779 uzyskał tytuł stolnika chełmskiego. Był wiernym stronnikiem królewskich i dzięki temu zaczął uzyskiwać coraz mocniejszą pozycję na sejmiku chełmskim. Bywał też marszałkiem sejmiku chełmskiego, stał się w 1791 roku zwolennikiem Konstytucji 3 Maja. Został dziedzicem dóbr wojsławickich oraz Rakołupy (w tym Siennica Różana), Ostrów i wielu innych. W 1800 roku uzyskał od cesarza Austrii dziedziczny tytuł hrabiowski. Pierwszą żoną Wojciecha Poletyło była Marianna Gruszecka a drugą Anna z Kurzewskich. Jego dziećmi z drugiego małżeństwa byli: Wincenty (zm. 1820), Jan oraz Alojzy. Wojciech Poletyło zmarł w 1806 roku.
Znaczny majątek Wojciecha Poletyło w chwili jego śmierci został podzielony między synów. Dobra Rakołupy razem z Siennicą w 1806 roku przejął Jan hrabia Poletyło.
Siennica w czasach Poletyłów musiała być jedną z ważniejszych wsi ich majątku, ponieważ na przełomie XVIII i XIX wieku w tej miejscowości powstał dwór, siedziba dziedziców wsi Poletyłów, który dotrwał do XX wieku.
Jan hrabia Poletyło miał tytuł kasztelana Królestwa Polskiego (od 1822 roku). Od 1813 roku był radcą prawnym powiatu chełmskiego. W 1824 roku uznano jego tytuł hrabiowski w Królestwie Polskim. Zasługą Poletyły dla Siennicy jest to, że w latach 1840-1844 ufundował kościół w tej wsi istniejący po dziś dzień.
Z początku XIX wieku posiadamy pierwsze informacje o liczbie ludności w Siennicy. Według Tabelli Miast i Wsi Królestwa Polskiego z 1827 roku w tej miejscowości było 56 domów i 294 mieszkańców.
Jan hrabia Poletyło dziedzic Siennicy nigdy się nie ożenił i zmarł bezpotomnie w 1855 roku. Po jego śmierci majątek przeszedł na jego młodszego brata Alojzego hrabiego Poletyło, a gdy ten zmarł w 1860 roku, Siennica przeszła na syna Alojzego, Leopolda hrabiego Poletyło i jego żonę Pelagię z Młodeckich.
Majątkiem Rakołupy (w tym Siennica Różana , Plisków, Ostrów i Bończa) zarządzała Pelagia Poletyło. W sumie było to 16 027 mórg ziemi w tym 9 601 mórg lasu.
W drugiej połowie lat sześćdziesiątych nastąpiło uwłaszczenie ziemi chłopskiej, która przeszła na własność użytkujących ją chłopów. W Siennicy powstało wtedy 58 gospodarstw rolnych na 1163 morgach ziemi. W 1869 roku Pelagia Poletyło wyprzedała część swoich folwarków. Siennica Różana ( i okoliczne folwarki ) została w tymże roku odłączona od dóbr Rakołupy i sprzedana księciu Eugeniuszowi Lubomirskiemu. Majątek składał się z folwarków: Siennica Różana i Boruń i liczył 4 720 mórg.
Według opisu wsi z końca XIX wieku Siennica Różana należąca do gminy Rudka była dużą i bogatą wsią. Napisano, że mieszka tu „Lud religijny i zamożny, ziemia urodzajna”
Obok samodzielnej wsi Siennica istniał folwark szlachecki należący do Lubomirskiego. Książe Eugeniusz Lubomirski urodził się w 1825 roku w guberni mohylewskiej. Studiował w Petersburgu, ożenił się z córką Andrzeja Zamoyskiego. Był aktywnym politykiem współpracującym z Hotelem Lambert, ale po powstaniu styczniowym zaniechał aktywności politycznej. Zajął się gospodarowaniem w licznych majątkach w tym i w Siennicy. Jego najstarszym synem był Stefan Andrzej Lubomirski, który już w ostatnich latach XIX wieku objął część majątków ojca w tym Siennicę. Książe Eugeniusz zmarł w 1911 roku a kolejnym dziedzicem majątku Siennica Różana został Stefan Lubomirski, który aktywnie pomagał miejscowej ludności w jej poczynaniach gospodarczych i społecznych.
Druga połowa XIX wieku to silny nacisk rusyfikacyjny. Szczególnie ciężkie czasy przyszły dla wyznawców grekokatolicyzmu, których siłą zmuszano do przejścia na prawosławie.
Na przełomie XIX i XX wieku teren gminy Rudka stał się miejscem gdzie osiedlano prawosławnych chłopów ukraińskich. Chciano w ten sposób wzmocnić żywioł prawosławny. Osiedlano ich głównie w Wierzchowinach i Żdżannem. Zaborca osiedlał nie tylko prawosławnych, ale też Polaków z Litwy, których wysiedlono za działalność niepodległościową. Byli to między innymi: Seweryn Nowak i Jan Draganowicz, którzy chyba wbrew zamysłom Rosjan stali się głównymi działaczami niepodległościowymi na terenie gminy.
Gmina Rudka a szczególnie okolice Siennicy stały się niezwykle ciekawym obszarem działalności społecznej i gospodarczej miejscowych chłopów.
W końcu XIX wieku popularne w Polsce stałe się pismo „Zorza”, starające się przedstawiać problemy wsi, propagowało wzrost aktywności chłopskiej, czyli zakładanie kółek rolniczych, kas oszczędnościowych, propagowało rozwój gospodarczy wsi. Redaktorzy „Zorzy” byli blisko związany z powiatem krasnostawskim. Dzięki staraniom zwolenników idei zawartych w „Zorzy” doprowadzono do powstania w 1898 roku pierwszego w Królestwie Polskim towarzystwa pożyczkowo-oszczędnościowego, właśnie w Siennicy Różanej. Wśród założycieli towarzystwa byli: Bolesław Mierdzyński dzierżawca majątku Boruń oraz chłopi z Siennicy: Wojciech Jakubiec i Józef Łoza. Siedzibą towarzystwa był budynek po karczmie przekazanym przez księcia Stefana Lubomirskiego. Aktywny przy powstaniu towarzystwa był też miejscowy ksiądz o nazwisku Wiśniowski. Dopiero w 1900 roku druga taka instytucja powstała w Lublinie a potem następne w całym Królestwie Polskim.
W powiecie krasnostawskim a w tym i w Siennicy duże wpływy posiadała Narodowa Demokracja. Z ramienia tej partii w początku XX wieku wójtem gminy był Stanisław Knap z Siennicy Królewskiej. Do członków Narodowej Demokracji należeli: Andrzej Knap, Józef Łoza, Andrzej Palonka, Józef Prus, Franciszek Mochniej, Jan Dobosz, Marcin Jakubiec, Michał Hunin, Piotr Prokop, Szczepan Mazurek. Właśnie ta grupa chłopów w końcu 1904 roku zamalowała w gminie wszystkie napisy w języku rosyjskim, czyli drogowskazy i napisy na urzędach.
W latach 1905-1907 wybuchały liczne strajki w folwarkach i fabrykach. Dochodziło do krwawych starć. Chłopi i robotnicy chcieli zmiany swojej sytuacji materialnej oraz wysuwali hasła niepodległościowe w tym chciano wprowadzić polskie szkolnictwo. W 1907 roku Rosjanie opanowali sytuacje.
Wobec niepowodzenia prób wprowadzenia polskiego szkolnictwa rozwinęło się tajne szkolnictwo. W Siennicy Różanej nauczycielem był Seweryn Nowak nauczyciel z Litwy. Mieszkańcy gminy tworzyli też rolnicze kółka staszicowskie związane z ruchem zaraniarskim. W całej guberni lubelskiej powstało 44 takie kółka, w tym jedna w Siennicy Różanej a druga w Siennicy Królewskiej.
Właśnie okolice Siennicy Różanej należały do najbardziej aktywnych rejonów ruchu zaraniarskiego. Był to ruch pozytywistyczno-niepodległościowy. Wobec tego, że Narodowa Demokracja zaczęła współpracować z caratem, miejscowi działacze polityczni, którzy początkowo sprzyjali Narodowej Demokracji przeszli ewolucję i stali się po 1907 roku ludowcami, którego ruch zaraniarski był początkiem. Realizując hasła zaraniarskie, dzięki aktywności miejscowej ludności, powstała spółdzielcza mleczarnia w Siennicy Różanej, założono również tkalnię spółdzielczą i kasę pożyczkowo-oszczędnościową w Siennicy Różanej. Wysyłano młodzież do szkół rolniczych. Do czynnych działaczy społecznych i spółdzielczych należeli: Piotr Palonka, Stanisław Karwat, Jan Mazur, Michał Stefańczyk, Łukasz Sobieszczuk, Józef Wojtal, Karol Hodun, Józef Zaj, Aleksander Gułaś, Franciszek Herbut i inni.
Dzieci chłopskie wyjeżdżały często do szkół rolniczych a jeden z nich Jan Brzyśko, uczeń gimnazjum imienia Staszica w Lublinie, członek Zarządu Związku Młodzieży Postępowo-Niepodległościowej, założył w 1912 roku wiejską drużynę harcerską skupiającą młodzież z Siennicy Królewskiej, Różanej i Woli Siennickiej. Należeli do niej między innymi: Jan Dzik, Tomasz Poskura, Jan Humin, Paweł Miszczak, Jan Kozłowski, Stanisław Mocnieja, Jan Kuś, Franciszek Zaraza i Franciszek Łoza.
W 1914 roku wybuchła I wojna światowa W 1915 roku Rosjanie pod naporem Austro-Węgier musieli się wycofać z tych terenów. Wojskowa okupacja trwała do listopada 1918 roku. Na przełomie X i XI 1918 roku wiadomo już było, że Austro-Węgry się rozpadają. W tym czasie w całym kraju zaczęto rozbrajać wojska austro-węgierskie i niemieckie. W pierwszych dniach XI 1918 roku mieszkańcy gminy a wśród nich byli legioniści oraz peowiacy, rozbroili ośmiu Czechów, którzy w Siennicy Królewskiej pilnowali lasu rządowego. Rozbrojono też posterunek żandarmerii w Żdżannem złożony z sześciu żandarmów. Akcją kierował były legionista Paweł Łoza. Od tej pory przez miesiąc, ośmiu ludzi wybranych przez społeczność gminną pilnowało tego terenu do czasu ustalenia władz państwowych.
W II Rzeczpospolitej granice gmin i powiatów nie zmieniły się. Nadal istniała więc gmina Rudka, która według spisu powszechnego z 1921 roku liczyła 1 318 domów i 9 180 mieszkańców. W gminie było w tym czasie 4 710 kobiet i 4 470 mężczyzn. Większość społeczności stanowili rzymskokatolicy było ich 7 655 osób, było też 1 237 prawosławnych, 187 Żydów oraz 101 grekokatolików.
Grekokatolicy mieszkali głównie w miejscowościach Zagrody (61 osób) i w Żdżannem (20 osób). Żydzi mieszkali również w Zagrodzie i Żdżannem. Największe skupiska ludności prawosławnej były w Wierzchowinie 471 osób i Żdżannem 175 osób.
Sama miejscowość Siennica Różana była w tym czasie podzielona na kilka części: Siennica Różana folwark liczyła 6 domów i 153 mieszkańców, Siennica Różana kolonia składała się z 6 domów i 28 mieszkańców a Siennica Różana wieś liczyła 103 domy i 716 mieszkańców. Były jeszcze Siennica Różana Komarówka kolonia licząca 7 domów i 47 mieszkańców, Siennica Różana Poduchowna kolonia licząca 4 domy i 29 mieszkańców, Siennica Różana Poduchowna wieś mająca 12 domów i 83 mieszkańców. Te dwie ostatnie wsie powstały w końcu XIX wieku na dawnej ziemi należącej do kościoła, która na mocy ukazu carskiego z 1864 roku uległy uwłaszczeniu.
W okresie międzywojennym Siennica Różana była dużą rozwiniętą gospodarczo miejscowością. Według Księgi Adresowej Polski z 1929 roku we wsi działała Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowa oraz Stowarzyszenie Spółdzielcze o nazwie „Zgoda”. Działała też Spółdzielcza Mleczarnia. Cieślą w tej wsi był J. Mazurek. Kołodziejami byli: M. Dzik i S. Fornal. Handlem końmi zajmował się Sz. Messer. Kowalem był S. Jędruszczak. Rzeźnikami byli: Jan Kierski i J. Kordos. Handlem bydłem zajmował się G. Rawnicki
W latach dwudziestych XX wieku Stefan Lubomirski sprzedał folwark Siennica a kupił go Jerzy Koszarski.
Zabytkiem Siennicy jest kościół pod wezwaniem N.P. Marii pochodzący z lat 1840-1844. Kościół został częściowo przebudowany ok. 1910 roku pod kierunkiem Stefana Szyllera. Kościół jest w stylu neogotyckim , murowany z cegły. otynkowany jednonawowy. Ołtarz główny jest rokokowy z połowy XVIII wieku. Dachy dwuspadowe, wewnątrz znajdują się liczne obrazy i przedmioty liturgiczne, niektóre jeszcze z XVIII wieku. Obok kościoła znajduje się cmentarz otoczony murem z czterema późnoklasycystycznymi kapliczkami oraz dzwonnicą z 1882 roku.
Jest również w tej miejscowości dawny dwór wzniesiony na przełomie XVIII i XIX wieku, później gruntownie przebudowany i powiększony. Dwór jest parterowy częściowo podpiwniczony na rzucie prostokąta. Obok znajdują się resztki parku z XIX wieku.
Innym zabytkiem jest dawny zajazd zbudowany około 1830 roku złożony z dwóch budynków przylegających do siebie węższymi bokami, murowany z cegły. Budynek jest podpiwniczony. Wewnątrz układ dwutraktowy, częściowo przebudowane.
(Dane o zabytkach według stanu z 1967 roku).